Daktyle suszone - zastosowanie, kaloryczność i właściwości odżywcze
Suszone daktyle znajdują szereg zastosowań w kuchni. Stanowią doskonałą bazę do wielu potraw, sprawdzą się także jako samodzielna przekąska. Jakie właściwości mają suszone daktyle? Kto i kiedy szczególnie powinien się nimi zainteresować? Sprawdź!
Co warto wiedzieć o daktylach?
Spośród drzew uprawnych to właśnie daktylowiec jest jednym z tych najstarszych. Występuje w ponad 400 odmianach i porasta zarówno tereny USA, jak i Azji czy Afryki. Co ciekawe, daktylowiec obradza owocami nawet przez półtora miesiąca! Z pozoru daktyle mogą budzić skojarzenia z okazałymi rodzynkami. Prawda jednak jest taka, że daktyle są o wiele słodsze od rodzynek, jak również znacznie większe. Suszona wersja tych owoców staje się coraz częstszym dodatkiem w naszych domach jak i restauracjach. Z czego to wynika?
Co zawierają w sobie daktyle?
Czemu zawdzięczamy rosnąca zainteresowanie daktylami? Otóż na uwagę zasługuje ich słodki, niemal cierpki smak. Będzie to zatem doskonały wybór dla wszystkich entuzjastów słodyczy. Walory smakowe to jednak dopiero początek zalet. Daktyle zawierają bowiem błonnik, która zapewnia szybkie uczucie sytości i reguluje pracę przewodu pokarmowego. Te suszone owoce obfitują również w witaminę A, B oraz C. Warto wspomnieć również o bogactwie potasu, magnezu, wapnia, cynku oraz żelaza. Dodatkowa obecność przeciwutleniaczy sprawia, że ta przekąska jest prawdziwą eksplozją witamin, która przy regularnym spożywaniu może pomóc nam w zapewnieniu zdrowego wyglądu. Ciężko bowiem o znalezienie owocu, który dostarczałby aż tylu dobroczynnych składników.
Oto najpopularniejsze zastosowania daktyli
Suszone daktyle będą świetnie spełniać się w postaci samodzielnej przekąski. Szybko dodadzą energii i zapewnią uczucie sytości z uwagi na zawartość błonnika. Mimo tego, że są wyjątkowo słodkie - nie idzie to w parze z nadmierną kalorycznością. Swobodnie można je spożywać codziennie w niewielkich ilościach bez obaw o sylwetkę.
Suszone daktyle można dodawać do owsianek - dzięki nim nabierze ona zupełnie nowego wymiaru. To także dobra opcja do wzbogacania deserów i wszelakich wypieków. Jeżeli jesteś entuzjastą owocowych smoothies - mamy dobrą wiadomość! Suszone daktyle mogą pełnić rolę naturalnego i zdrowego słodzika. Świetnie sprawdzą się także w ramach fit-nutelli.
Kto szczególnie powinien włączyć do diety daktyle?
Na początek warto podkreślić, że daktyle są znane od tysiącleci, a w krajach arabskich stanowią popularny i bazowy składnik wielu dań. To wszystko spowodowało, że można także wskazać na prozdrowotne właściwości suszonych daktyli. Powinny po nie sięgać np. te osoby, które borykają się z problemem zaparć z uwagi na wysoką zawartość błonnika, który reguluje pracę jelit i układu pokarmowego. Sportowcy sięgają po nie z uwagi na zawartość potasu, który ma dobroczynny wpływ na pracę mięśni i pomaga zniwelować uczucie zmęczenia. Osoby a diecie odchudzającej również powinny włączyć do swojej diety daktyle - szczególnie w sytuacjach, gdy najdzie je ochota na coś słodkiego. To zdecydowanie lepszy i zdrowszy wybór niż przetworzone batoniki. Co więcej - sycą na długo i nie są tak kaloryczne jak dostępne w sklepach słodycze. Jeden daktyl zawiera około 15 kcal. Warto także wspomnieć o tym, że suszone daktyle zapobiegają odkładaniu się tzw. złego cholesterolu. Dzięki temu mogą zapobiec szansie zawału czy udaru. To dobry moment, aby wspomnieć teraz o tym, kto powinien wystrzegać się spożywania daktyli. Dotyczy to osób chorujących na cukrzycę z uwagi na wysoki indeks glikemiczny tych owoców - wyższy niż 100.
Na co zwrócić uwagę przed spożyciem suszonych daktyli?
Warto sięgać po owoce z pewnego źródła. Dzięki temu będziesz mieć gwarancję, że były one prawidłowo przechowywane. Co istotne - na niektórych daktylach możesz spotkać się z białym nalotem. Nie jest to jednak równoznaczne z występowaniem pleśni - może to być bowiem skrystalizowany cukier, który świadczy o tym, że masz przed sobą wyjątkowo słodki produkt. Daktyle to zdrowa i smaczna przekąska, która powinna zachwycić podniebienia zarówno tych małych jak i dużych smakoszy!